Miałem okazję być gościem programu „Dobry Dzień” w TVP3 Warszawa, gdzie razem z prowadzcami rozmawialiśmy o sztuce mądrego sporu — temacie, który od lat jest bliski mojemu sercu i który stał się także inspiracją do mojej książki „Sztuka mądrego sporu”.
Rozpoczęliśmy od ważnej obserwacji: „kłótnia niszczy relacje, mądry spór je umacnia„. Choć wszyscy się z tym zgodziliśmy, łatwo zapomina się o tej zasadzie, gdy w grę wchodzą emocje. Dlatego podczas rozmowy przybliżyłem różnice między kłótnią a sporem — w tym pierwszym przypadku dominują wysokie emocje i personalne ataki, a w drugim — poszukiwanie zrozumienia i szacunek dla odmiennych poglądów.
Opowiedziałem również o dwóch błędnych wzorcach zachowań w relacjach: wiecznej walce o każdą drobnostkę oraz nieustąpliwym podporządkowywaniu się dla świętego spokoju. Każdy z tych modeli na dłuższą metę prowadzi do frustracji i rozpadu bliskości.
W trakcie rozmowy odwołałem się do idei Romano Guardiniego, by w trudnych sytuacjach robić krok w tył — dosłownie i w przenośni — aby spojrzeć na konflikt z innej perspektywy. Podkreśliłem też ogromne znaczenie umiejętności słuchania i parafrazy — czyli przesunięcia rozmowy z pytania „czego chcesz?” na „dlaczego to jest dla ciebie ważne?„. To drobna zmiana, która często otwiera drzwi do prawdziwego zrozumienia i wspólnego rozwiązania.
Rozmawialiśmy też o tym, jak rozpoznać moment, kiedy emocje biorą górę i spór przeradza się w kłótnię — słynne „ty zawsze”, „wszystkie kobiety”, „zachowujesz się jak twoja mamusia” są sygnałami alarmowymi. W takich chwilach warto się zatrzymać i powiedzieć: „Chyba się kłócimy, spróbujmy na chwilę oddechu”.
Zostałem również zapytany, czy można wrócić z bardzo trudnych, „zapiekłych” sytuacji. Odpowiedziałem: tak, jeśli obie strony tego chcą i są gotowe się zaangażować — czasem z pomocą terapeuty lub mediatora.
Nie zawsze uda się naprawić relację — i to też trzeba zaakceptować. Jednak gdy jest wola, czasem wystarczy nawet prosty gest: wziąć drugą osobę za rękę i powiedzieć „chodźmy na terapię”.
Program zakończyliśmy lekkim akcentem, żartując, że o wodę raczej się nie pokłócimy — i z tą pozytywną myślą zostawiliśmy widzów.
Na zakończenie widzowie mieli okazję wygrać jeden z egzemplarzy mojej książki „Sztuka mądrego sporu”. Mam nadzieję, że rozmowa zainspirowała wielu z nich do spojrzenia na konflikty w nowy sposób — jako szansę, a nie zagrożenie.
Zobacz wywiad: